piątek, 25 listopada 2011

włóczkowo

pudełko zapełnia się włóczkami 
a to znaczy, że niedługo pojawią się nowe szaliki, kominy 

czwartek, 24 listopada 2011

wspomnienie lata

wspomnienia lata
Polska wieś - cudowna wieś 

gorące dni, zimne noce.
wiejskie drogi i wiejski rower. 


środa, 23 listopada 2011

szorty

nic nowego, nic odkrywczego.
potrzebne spodnie i nożyczki
odcinamy nogawki i podwijamy.
Do tego czarne kryjące rajstopy.
niestety brak fotografa sprawia, że zdjęć mało

czekolada

zimno, zimniej i jeszcze zimniej.
po spacerze mops ucieka pod koc, a ja się ratuję gorącą czekoladą
                                                                        Mopsia śpi
a to moja gorąca czekolada
 pyszna była

sobota, 19 listopada 2011

komin

dziergałam, dziergałam i w końcu skończyłam

 

 po kilku tygodniach dziergania i zużyciu 3 kłębuszków 
powstało w końcu moeje dzieło, z którego jestem bardzo zadowolona
w całej okazałości :

i zamotane



czwartek, 17 listopada 2011

to ma być GLAMOUR?

zachęcona reklamą GLAMOUR z kalendarzykiem
zakupiłam, rozpakowałam i byłam w szoku.

kalendarz jest okropny....
 kartki tzn. papier w środku bardzo cieniutkie, tandetnie klejony, jeszcze nie używany a już w kilku miejscach brudny i mam wrażenie, ze zaraz cały się rozsypie.
i dodatkowo cena gazety 10,99zł. -
moja mama kupiła Panią z kalendarzykiem - prawie identyczny mam w tym roku - zapłaciła za niego 9.90zł a kalendaż dużo porządniejszy.
Na pierwszy rzut oka nic nie zapowiada dramatu:

ale jak się popatrzy z bliska



i w środku


taśemka



czarny top + taśma z pasmanterii 




poniedziałek, 14 listopada 2011

Niedzielne dzierganie




Niedzielny poranek z drutami w ręku, kończę moje dzieło, 
mam nadzieję, bo już 3 włóczkę zużywam. 

M-JAK-MOPS

C.d. inspiracji.
tym razem 2 torby na zakupy i nie tylko.



Dwie wyjątkowe - bo bardzo modne, bo ekologiczne, bo dochód ze sprzedaży toreb przeznaczony jest na pomoc mopsikom (niestety małe, modne pieski co raz częściej potrzebują pomocy)


sobota, 12 listopada 2011

11.11.

wczoraj 11 listopada czyli w Święto Niepodległości
 w Poznaniu zajadano się Rogalami Marcińskimi
jako Poznaniak oczywiście i ja zjadłam 2 rogale.
Oczywiście za nim skonsumowałam rogala przeszedł on kontrolę ;)


dla zainteresowanych Historia Rogala :http://www.rogalemarcinskie.pl/pl/historia_rogala.html

czwartek, 3 listopada 2011

Welcome November

I w końcu jest, mój listopad.
Może i coraz ciemniej i zimniej, ale ja bardzo lubię listopad. Tajemniczy, magiczny.
Mam nadzieję, że i w tym roku magia Listopada zadziała.

A, że zimno i zimniej będzie dziergam sobie komin. 
mój mały pomocnik przestał w końcu uganiać się za włóczką