Kosmetyczni i nie tylko ulubieńcy - zapewne nic odkrywczego, ale ja tak mam, że czasem u kogoś zobaczę, ktoś pisze/powie, że dobre i niewiele kosztuje. Więc i ja się dzielę.
Zdjęcia, to zbiór z ostatnich 2 miesięcy robione spontanicznie, gdy wiedziałam, że coś mi się spodobało
1. odżywka, a właściwie odżywki do włosów z Nivea - co, tu dużo pisać - włosy miękkie, gładkie i się nie puszą
2. szampon Alterra - bez sls-ów, pięknie pachnie, dobrze myje
3. peeling-i z Joanny - tu akurat wersja z gruszką - pachną bosko, a ciało po myciu gładkie. Jedyny minus, trochę mało wydajne, ale za to za małe pieniążki, a jak jeszcze znajdzie się w promocji, to biorę po 2 w zapas
4. Mus do ciała Tutti Frutti - rozkosz dla zmysłów, pachnie cudnie i zapach na skórze utrzymuje się bardzo długo
5 - krem nawilżający tradycyjny firmy Fitomed - to moje odkrycie z zeszłego roku, krem zawiera naturalne składniki, przez co po otwarciu trzeba zużyć w 3 miesiące, ale używanie go, to dla mojej buzi przyjemność, skóra nawilżona, napięta, nie zapycha, wyciąg z oleju rokietnikowego sprawia, że cera nie jest blada.
cena bardzo przyjazna około 12.50 zł
6 - Płyn lawendowy do twarzy z firmy Fitomed - odpręża i łagodzi buzię i dekolt po umyciu.
7 - herbata ekologiczna wspomagająca odchudzanie - do kupienia w sklepach zielarskich (w Poznaniu na Wildzie przy ul. Sikorskiego) - nie daje efektu przeczyszczającego, efektów jej działania nie widać po kilku dniach, ale po 2-3 tygodniach zauważyłam, że zmniejszyła mi się ochota na słodycze, a brzuch nawet po kilku godzinach pracy przy komputerze (czyt. siedzeniu) nie robi się obły.
zestaw do pielęgnacji stóp
8 - peeling FUSS WOHL- z rossmanna - pachnie cudnie, w zimie używałam go też do rąk - chwila masowania i suchy naskórek
9 - Krem do stóp z Green Pharmacy przeciw odciskom i zgrubieniom - wystarczy nałożyć krem na noc i rano umyć stopy np. peelingiem z rossmanna i stopy odzyskują gładkość i świeżość
10 - pumeks "na tarce" - dzięki niemu ręka nie jest w pumeksie i nie trzeba się mocno nagimnastykować by wy-pumeksować stopy
11 - dezodorant Garnier-a mineral - jedyny, który daje radę i nie przepuszcza potu na fitnessie :D
I na koniec moje odkrycie i wielka miłość
Tangle Teezer - długo się na niego czaiłam, przez jakiś czas używałam ponoć dobrej polskiej podróbki TT, ale ta szczotka nie ma sobie równych.
Mam cienkie włosy, które mają zdolność do plątania, kołtunów i puszenia. Rozczesanie ich zwykłą szczotką zajmuje sporo czasu i nerwów. TT nie ważne czy mam suche, czy świeżo po myciu, czy po basenie zawsze daję rade rozczesać w kilka chwil ! Koniec z porannym znienawidzonym czasem rozczesywaniem włosów.
Jedynie nie zgodzę się z tym, że redukuje ilość wypadających włosów, bo też czytałam takie opinie na TT też ich sporo zostaje.
o proszę gładkie i rozczesane włosy :D (szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia przed)