środa, 26 października 2011

manekin

na studiach najlepiej wychodziło mi drapowanie materiału.
konstrukcja, modelowanie szablonów - znam, potrafię, 
ale jak dla mnie mało artystyczne. zbyt techniczne.
Drapowanie, nadawanie kształtu, tworzenie nowych form .

jednak przez ostatnie trzy lata zasiedziałam się biurowo.
Zasiedziała się też moja dusza artysty.
Obudził ją manekin w pracowni zaprzyjaznionej krawcowej.

I od kilku dni żyłam chęcią posiadania manekina.
I jest.
Znaleziony.
Likwidują sklep. Wyprzedają manekiny.
Jeden dla mnie zarezerwowany. Jutro jadę go odebrać.
po trzech latach uśpienia obudził się chochlik.


1 komentarz: