I w końcu jest, mój listopad.
Może i coraz ciemniej i zimniej, ale ja bardzo lubię listopad. Tajemniczy, magiczny. 
Mam nadzieję, że i w tym roku magia Listopada zadziała.
A, że zimno i zimniej będzie dziergam sobie komin.  
mój mały pomocnik przestał w końcu uganiać się za włóczką 
 


 
 
 
Z takim pomocnikiem komin dla huty być udziergała Marysia :)
OdpowiedzUsuń