wtorek, 8 maja 2012

torba z mopsem

od poniedziałku ruszyła machina zmian
wczoraj 4 godziny dzisiaj 7 jutro ma być jeszcze więcej 
ja chyba padnę 
i jeszcze dzięki kochanej komunikacji w Poznaniu,
a właściwie braku komunikacji i rozkopanym ulicom
(ci nie narzekam, bo cieszę się, że coś się zmienia, że remontują, że może będzie lepiej)
chodzę do pracy i z na piechotę.
Niby tylko 20minut piechotą ale jak wracam, to mam ochotę iść spać. 
Tylko to nie takie łatwe, nie można ot tak położyć się na dowolnie wybranym boku i odpocząć bo spacer, bo dać jeść, bo przytulić i wyczyścić ucho, bo znowu ktoś buszował blisko kociej kuwety i jak już usiądę spragnione wiadomości net-oweych
pcha się ten mój ukochany ryjek na kolana
i zaraz przypomina mi się poranek gdy wracam z kuchni z kubkiem z kawą i Mopsia czeka, zaspana, bo dla niej 6 rano, to dużo za wcześnie na pobudkę, siedzi na skraju łóżka
i czeka na mnie. 
Tak więc znowu się przyznaję - jestem z tych co, to mają fizia i strasznie kocham tego mojego psa - mopsa.
A jak już się ma fizia, to ma się tez i dziwne kolekcje
i cieszę się ogromnie bo do mojej kolekcji rzeczy z mopsami dołączyła torba 
torba - od Gosi 
tunika - H&M 
legginsy - allegro 

zdjęcia zrobione 2 maja gdy było jeszcze pięknie słonecznie i tego samego dnia
udało mi się uchwycić Mopsię pośród mniszka lekarskiego



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz