Kolejne Maryśki odkrycie. 
I,to nie jest zachwyt przy pierwszym użyciu, a uznanie gdy się zużywa drugie opakowanie
(tak właściwie zawartość opakowania;)
gdy wcześniej używało się wielu specyfików, tych z górnej półki i środkowej i dolnej też.
(tak właściwie zawartość opakowania;)
gdy wcześniej używało się wielu specyfików, tych z górnej półki i środkowej i dolnej też.
A jest, tym czymś Płyn Micelarny - Perfecta
przy pierwszym opakowaniu było pierwsze odkrycie - to coś nie rozmazuje makijażu przy zmywaniu, czasem zrobi się smuga od tuszu, albo kredki, ale to wtedy gdy zmywam naprawdę ciężki makijaż
(trochę przed tym płynem miałam coś dwufazowego sephory miało zmywać makijaż z oczu, a z makijażu robiło mi ciemną maskę na twarzy, po nim postanowiłam wziąć starą kultową Ziaje dwufazową i nie dość, że płyn wychlapał się w tempie błyskawicznym, to jeszcze zmycie makijażu oka było torturą, rozmazany tusz i szczypiące oko, po tych załamkach w drogerii długo nie mogłam się zdecydować, wpadłam nawet na pomysł, że przestanę się malować ;)
i tak debatując przy półce w drogerii, zobaczyłam jak inna młoda osoba bez zastanawiania wzięła właśnie ten płyn z Perfecta.
(trochę przed tym płynem miałam coś dwufazowego sephory miało zmywać makijaż z oczu, a z makijażu robiło mi ciemną maskę na twarzy, po nim postanowiłam wziąć starą kultową Ziaje dwufazową i nie dość, że płyn wychlapał się w tempie błyskawicznym, to jeszcze zmycie makijażu oka było torturą, rozmazany tusz i szczypiące oko, po tych załamkach w drogerii długo nie mogłam się zdecydować, wpadłam nawet na pomysł, że przestanę się malować ;)
i tak debatując przy półce w drogerii, zobaczyłam jak inna młoda osoba bez zastanawiania wzięła właśnie ten płyn z Perfecta.
Więc i w moje łapki go wzięłam.
I chyba znalazłam swój płyn do zmywania makijażu :jupi:
lubię go nie tylko za, to, że nie rozmazuje makijażu, ale też za świeży zapach i nie pozostawia na buzi żadnego mazu
cena około 12zł też całkiem przyjemna.
cena około 12zł też całkiem przyjemna.
Żeby nie było wady też znalazłam: najbardziej wkurza mnie, że jest bardzo płynne, tzn. wylewa się na wacik, może za duży otworek (???)
No i opakowanie - nie lubię jak nie widzę ile jest jeszcze w opakowaniu i
czy kosmetyk nie mienił barwy.
No i opakowanie - nie lubię jak nie widzę ile jest jeszcze w opakowaniu i
czy kosmetyk nie mienił barwy.
oczywiście płynu do demakijażu używam ja, psia Mopsia postanowiłam wepchnąć się na zdjęcia 
 



 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz