czwartek, 12 kwietnia 2012

poranne koszmary - niezmyty lakier z paznokci

tao o to na buzi prezentuje się maseczka firmy Oriflame - pure nature. 
Po zmyciu maseczki (jak w instrukcji po 10 minutach) buzia piękna i gładka. Gorzej, że dnia następnego czyli dzisiaj, buzia ma o poranku wyglądała jak czerwona kaszka manna :/ 

kolejne rozczarowanie kiedy chciałam zmyć lakier z paznokci 
wychlapałam resztki zmywacza rossmanowskiego, więc sięgnęłam po zmywacz z drogerii Natura. 
i ??? du...a
nic nie zmywa. 
data ważności ok, kupiony może ze dwa miesiące temu, zakręcony.
Wcześniej radził sobie ze zmywaniem paznokci. I co i nagle w jakiś nie wyjaśnionych okolicznościach przestaje być zmywaczem??? 
i chyba powrócę do zmywacza z Biedronki, koszt około 4zł za ale starcza na dość długo, bo nie wylewa się w dużej ilości (jak ten z rossmana) i nie traci swojej mocy zmywalnej. 

i jakby było mało szoku z rana, biorę torebkę, a z niej coś czarnego wyskakuje, 
to był Nikita
kot 
 brata, oczywiście. 

1 komentarz:

  1. niespodzianki na twarzy nigdy nie są przyjemne, zaraz dodam tę maseczkę do czarnej listy;)

    OdpowiedzUsuń