wtorek, 19 czerwca 2012

przerwa na drugie śniadanie

przerwę w pracy uwielbiam nie tylko dla tego, że w tedy mam odrobinę spokoju 
ale mogę w końcu  spokojnie usiąść, napić się kawy i mogę coś zjeść. 

Przyznaję się, że czasem to jest kupiona w biegu do pracy jakaś słodka buła ( a potem się dziwię, że waga stoi jak zaklęta)

Ale jeśli uda mi się zapanować nad czasem z rana, to i drugie śniadanie 
jest bardziej przemyślane. 
Ostatnio bardzo lubię Crunchell'ę - wafle pszenno-ryżowe 
w opakowaniu jest 5 sztuk - ja je nazywam plackami. Koszt około 3zł i starczają mi na 2 dni. 
Do tego zwykle biorę serek homogenizowany - najczęściej poznański 

i kawa. 
Lekkie i smaczne. 
Szkoda tylko, że przerwa się kończy. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz