czwartek, 7 lutego 2013

pączkowanie

dobra przyznaję pączkami byłam kuszona i ślinka ciekła okropnie
i prawię się skusiłam.
Ale jednak nie zjadłam. Ostatnio i tak dopadł mnie leń mało ćwiczę. A mój tyłek przed zamianą w szafę trzydrzwiową ratuje rower. Więc dzisiaj na pączki, to sobie popatrzyłam :D


3 komentarze:

  1. a ja zjadłam;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to nazywam, że "jadłam oczami":)))
    Przyjdzie wiosna będzie się bardziej chciało, już niedługo!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ani jednego nie zjadłam ;D

    OdpowiedzUsuń