to chyba nazywa się roweromaniaczka
ale cudownie jest pomykać po mieście, na dwóch kółkach, jest się niezależnym, jest się wolnym i do tego ta szybciej płynąca krew w żyłach
i jeszcze ten powrót do domu
gdzie czekała moja psia Mopsia 
uwielbiam tą radość gdy wchodzę do domu, jedyna wyjątkowa 
wyjątkowa jak mój pies i to co nas łączy 
 

.jpg)
 
 
 
Oo ja też uwielbiam rower, ale czekam jednak na trochę lepszą pogodę. Straszny zmarzluch ze mnie. Zazdroszczę tej przejażdżki ;p
OdpowiedzUsuńNigdy nie pedałowałam zimą i tego rowerowania przez ten czas brakuję mi ogromnie!Tym bardziej przyjemnie nacieszyć się Twoimi postami:))
OdpowiedzUsuń