poniedziałek, 31 grudnia 2012

Pilates - dla pięknej sylwetki

trochę się ostatnio rozleniwiłam,
ostatnie dni grudnia spędzam leniwie, zwykle na kanapie z książką i z moim stworkiem potworkiem we mnie wtuloną.
W przerwach od lenistwa, odpalam przeważnie płyty z Ewą, przeważnie szok trening, ale oprócz Ewki wygrzebałam starą już płytę z ćwiczeniami Pilates

i dopiero po Pilates-ie czuję, że to jest, to czego mi brakowało. Z Ewką spalam kalorię, a przy Pilatesie nabieram odpowiedniej postawy i płynności ruchu.
W końcu celem ćwiczeń Pilates jest uelastycznienie mięśni i rozciągnięcie. 
Wczoraj zauważyłam, że nawet Killera zaczęłam bardziej płynnie wykonywać (na ile jest to możliwe;) )

Choć myślę, że najlepiej by było wybrać się za zajęcia z Pilates-u ,
jakiś czas temu chodziłam na bardzo fajne zajęcia z Pilatesu, gdzie byłam pod czujnym okiem pani instruktor. Myślę, że jeśli ktoś nie miał styczności z tym rodzajem treningów, to lepiej wybrać się a zajęcia. Gdzie można nauczyć się odpowiedniej postawy przy wykonywaniu ćwiczeń. Szczególnie ważne jest, to dla kręgosłupa, bo niewłaściwym ułożeniem można mu bardzo zaszkodzić.



  i teraz się zastanawiam, co wybrać karnet na basen czy na Pilates ??

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Świątecznie


Już za chwilkę szał przed powinien opaść,
będzie można w końcu spokojnie usiąść
i choć jak co roku czekam na Święta, w tym roku im bliżej, tym więcej pytań, zadumy.
To był trudny rok,
sporo znajomych mi ludzi wyjechało z kraju, za pieniądzem i marzeniami.
 Ci co zostali, tak jak ja wystawiani są na próbę sił i muszą zmagać się z pytaniem
 czy pracować na tzw. bułkę, czy jest szansa by jednak być sobą i trwać w tym.
Czy warto mieć marzenia? Pasje?
Tym bardziej ten czas oczekiwania na święta staje się niesamowity,
bo wraz z życzeniami przychodzi wsparcie.
Niby tylko słowa, ale jednak fakt, że ktoś pamięta, że ktoś tęskni, że nie jest się samym.

Mam nadzieję, że każdy w Święta znajdzie choć odrobinę szczęścia
Szczęścia, które pozostanie w nas na dłużej
 i da nam siłę do działania w Nowym Roku


 


sobota, 22 grudnia 2012

i polał się pot

jedni pocą się na zakupach przedświątecznych, inni w kuchni,
a ja pocę się w dresie
ostatnio zastanawiałam się po kie-licho Beata Sadowska miała  na sobie bluzę?
i znalazłam kilka wyjaśnień, m.in. takie, żeby podkręcić jeszcze bardziej spalanie.
 Jak podkręcić spalanie, to i Maryśka też chce.
Więc odpalając 4 płytę Ewy założyłam bluzę :D

szok, to mało powiedziane
myślałam, że się rozpłynę jak masło na patelni
a to tylko bluza, bo na pupie miałam krótkie spodenki.
dzisiaj dzień odpoczynku ale jeśli tak, to działa, to jutro zmaltretuję Killera w dresie :D 

Wczorajszego treniingu nie przeżyły niestety moje geoxy

dzielnie służyły mi 3 lata
mam nadzieję, że Gwiazdorek sypnie $$$ albo przyniesie mi nowe butki ;)





czwartek, 20 grudnia 2012

utrudnienia

 skalpel z Ewą Chodakowską 
i z psią Mopsią 

  - mogę się przysiąść?
- machanie nogami jest bardzo męczące 
  - padłam 



środa, 19 grudnia 2012

mało

     


terminy gonią i dzisiaj cały dzień męczyłam projekty 
dlatego dzisiaj skromnie 5 minutowa rozgrzewka Skalpel z Ewą Chodakowską i rozciąganie 
 mam nadzieję, że jutro więcej potu się poleje :D

a jak wy radzicie sobie gdy w ciągu dnia brakuje wam czasu na większą aktywność fizyczną?

wtorek, 18 grudnia 2012

Ewa Chodakowska, gwiazdy i Ja :D

zniechęcona zapowiedzią 4 płyty 
przez trajler:
http://www.youtube.com/watch?v=jnjLPoV1FDE


stwierdziłam, że eee, że tym razem odpuszczę, bo wyglądało na, to że Ewa będzie słodzić,
no i gwiazdy, dobra Beatę Sadowską lubię, Ola ujdzie w tłoku, ale Karoliny no wybaczcie mi proszę, ale nie lubię (mam prawo;) ) 
do tego to rażące światło
i miałam nie kupować. 
I co?
Na Mikołaja od koleżanki dostałam Shape z płytą :D Kilka dni płyta przeleżała, aż w końcu w sobotę postanowiłam zobaczyć co rzeczywiście jest na płycie. Na szczęście;) 
szczęście głowinie do części z Beatą, 
oprócz fajnego wysiłku jest w tym sporo humoru :D 
no i są ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud!!!!
padnięta Beata i lekko zziajana Ewa  
 
choć zastanawiam się dlaczego Beata jest ubrana w bluzę i długie spodnie???

co do reszty treningów, trochę nudnawe, ale jak mówią brzuszków nigdy dość czyli część z Karoliną (która tutaj na szczęście jest bardziej w tle i mnie aż tak nie drażni) i część pierwsza z Olą jako wstęp do rozrywki ;) 


Oczywiście po treningu z Ewą trzeba się jeszcze porządnie porozciągać, bo to co jest na kocu, to za mało!!!




poniedziałek, 17 grudnia 2012

psia Mopsia

fanów Mopsi uspakajam 
wieści o łobuzie nie zabraknie ;) 

wydawać by się mogło, że to taki mały spokojny mopsik
się wydaje ;) 


o odchudzaniu

 gdy powstał blog marysin nie miała sprecyzowanej myśli o czym będę pisać,
ale jak wiadomo człowiek się zmienia i od jakiegoś czasu coraz więcej uwagi poświęcam zdrowym nawykom. Dzięki temu udało mi się schudnąć. I mam zamiar dalej dąży do perfekcji :)

I tak, o to pojawiłam się w spisie blogów odchudzaniu, dietach, sporcie i zdrowym trybie życia

 http://www.blogioodchudzaniu.blogspot.com/


a jeśli chodzi o odchudzanie, to właśnie postanowiłam oduczyć się jedzenia czekolady, 
właśnie mija 4 dzień bez czeko
nie jest łatwo, gdy wcześniej prawie codziennie pożerało się tabliczkę, gdy najchętniej poszłabym do sklepu po truskawkową, albo z bakaliami.
ale jak z większością nawyków muszę się tego oduczyć
W końcu nie mogę pozwolić by moim życiem sterowały chwile słabości.


środa, 12 grudnia 2012

rower

 mój ukochany żółty rower w najbliższych dniach uda się do serwisu rowerowego :)
 niestety oprócz tego, że do naprawy jest tylna piasta (tak mówi mój tato),
to ostatnio w przednim kole złapałam flaka:/

przeglądam zdjęcia z wypraw rowerowych i już nie mogę się doczekać kiedy znów wsiądę na moje ukochane dwa kółka:) 
i mam nadzieję, że załapię się jeszcze na jazdę po śniegu :D

 oprócz tego, że jazda na rowerze , wpływa korzystnie na zdrowie m.in. zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia.

Oczywiście jazda na rowerze jest idealna dla osób odchudzających się (czyt. także i dla mnie)
Gdyż w czasie godzinnej,przejażdżki, można spalić ok. 300 kcal. A gdy zwiększymy tępo jazdy, wartość ta zwiększa się aż 2- i 3-krotnie!!!  
I myślę, że to dzięki mojemu żółtemu rowerowi udało mi się zgubić sporo kg. 

Oprócz korzystnego wpływu na zdrowie i sylwetkę, rower szczególnie w Poznaniu ma jeszcze jedną zaletę. Można sporo zaoszczędzić :)  pieniędzy i czasu.



 





wtorek, 11 grudnia 2012

zimowe spacery

 piękną zimę mamy w tym roku
niestety Mopsia nie podziela mojego zachwytu
ciężko wyciągnąć psię na dłuższy spacer
mimo cieplejszego ubranka 
po 5 minutach na mordzi pojawia się grymas i 
ucieka do domu 


zimowe stworki potworki pozdrawiają :)

stanie na rękach

oprócz dążenia do posiadania ładnego ciała 
od kilku tygodni mam też nowy cel 
stanąć na rękach, mogę powiedzieć jak za dawnych lat :) 
najłatwiejszy sposób - wejść nogami po ścianie i tu jestem co raz bliższa ideałowi :) 

drugi sposób oczywiście ciut trudniejszy, ale za to więcje frajdy jak się udaję, tzn. z wyrzutem nogi, ten sposób też zaczyna mi wychodzić, tylko czasem pojawia się problem z niezbyt szybkim zejściem na nogi 

Ale do odważnych świat należy:) 


i trochę motywacji:
 
  źródło Tumblr
źródło Tumblr


poniedziałek, 10 grudnia 2012

Tej! się działo

sobota z Misioberkami

i piernikami 
niedziela 
Stary Rynek plener fotograficzny i Festiwal Rzeźb Lodowych 
było bardzoooo zimno ale idealna temperatura dla rzeźb lodowych
ale mróz chyba, aż tak bardzo nie przeszkadzał bo na Starym Rynku była wuhta wiary (red.przyp. dużo ludzi) 


 
magiczna godzina 
 
 
dziękuję Gosiu:*

sobota, 8 grudnia 2012

od Mikołaja

a jednak, Maryśka była grzeczna 
skoro rózgi niedostała, a koszulkę :) 
hahaha Mikołaj też już wie, że najlepsze  prezenty dla Maryśki, to te z mopsami ;) 

  gdy zobaczyłam mopsa na koszulce stwierdziłam, że jak nic pasuje do nas :D
tzn. do mojego małego złośnika 
mops z koszulki skojarzył mi się ze zdjęciami Misioberka, które powstały w zeszłym roku, na jesiennym spotkaniu  mopsików, podczas którego Mopsia z innymi mopsami, kłóciła się o smakołyki :))






Mikołaj już był, to teraz jak przystało na Poznaniaka czekam na Gwiazdora;)

środa, 5 grudnia 2012

cel pal :)

 w kwietniu postanowiłam, że koniec bawienia się w odchudzanie, 
ważyłam ponad 72kg (tak byłam otyła) i wyznaczyłam sobie pierwszy cel 62kg 
i po 9 miesiącach 
tam- tadam! cel został osiągnięty :) 

ale, to nie koniec, bo cel drugi 58kg

i małe porównanie:


:) mam nadzieję, że do wiosny uda się zgubić jeszcze 5kg ;) 


wtorek, 4 grudnia 2012

poniedziałek, 3 grudnia 2012

ZIMA Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy.

 kombinuję ostatnio jak słoń pod górkę
i proszę mi wybaczyć ale kłopoty, listopadowa szarość i brak słońca powodują u mnie przygnębienie

w całym tym ponurym czasie, na szczęście nie jestem sama!
Dziękuję wam! 
Dzięki wsparciu dzisiejszy dzień wystartował z nowymi pomysłami. 
W związku z nimi prawdopodobnie co nieco pozmieniam na blogu. 

Jedną ze zmian jaką chcę wprowadzić, to więcej zdjęć ze mną i z moimi pomysłami na stylizację.
W najbliższych dniach i przez kilka następnych dni będzie, to raczej opatulanie się.
Aczkolwiek chcę wykorzystać fakt, że uwielbiam zabawę ubraniem i kombinacje. 
A od kiedy schudłam (od zeszłego roku ubyło mi ponad 10kg!)  i uważam, że wyglądam dużo lepiej, mam więcej odwagi by się pokazać ;) 

I mały falstart nie naładowała baterii w aparacie, to też dzisiaj skromnie 2 zdjęcia :D  

komin - wydziergany własnymi łapskami
kurtka - wyszperana na allegro 
spódnica - prezent, Orsay (w szafie przeleżała z 3 lata bo czekała, aż się w nią zmieszczę...)


niedziela, 2 grudnia 2012

możliwe, że to ostatni post na tym blogu


wiem, że coraz bardziej wycofuję się ze wszystkiego, ale nie ma we mnie 
ostatnio tej radości, która pomagała wymyślać, posty. 


przed wczoraj ktoś pod sklepem spuścił powietrze z przedniego koła w moim rowerze 
i mam wrażenie, że i ze mnie coś ucieka 

wczoraj po południu prószył śnieg, nie wiele go było, ale kiedyś odrobina śniegu sprawiała mi ogromną radość. W tym roku patrzyłam jak pada i pojawił się smutek.