wiem, że coraz bardziej wycofuję się ze wszystkiego, ale nie ma we mnie 
ostatnio tej radości, która pomagała wymyślać, posty. 
przed wczoraj ktoś pod sklepem spuścił powietrze z przedniego koła w moim rowerze 
i mam wrażenie, że i ze mnie coś ucieka 
wczoraj po południu prószył śnieg, nie wiele go było, ale kiedyś odrobina śniegu sprawiała mi ogromną radość. W tym roku patrzyłam jak pada i pojawił się smutek. 
 

 
 
 
Hej, głowa do góry!!
OdpowiedzUsuńZanuć sobie piosenkę "always look at the bright side of life", zjedz kawał czekolady (wiem, że się odchudzasz, ale cukier pomaga zwalczyć zły nastrój ;))) i do przodu!!!!!
:))))
pozdrawiam Cię ciepło
Aga :)
P.S. Jesteś z Poznania?
zanucić i zagwizdać ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
tak jestem z Poznania
Dobrze, że nie przestałaś pisać
OdpowiedzUsuń