wtorek, 22 stycznia 2013

aua moja pupa

łyżwy i lodowisko winowajcy dzisiejszej mojej monotematyczności, pt. "aua moja pupa"

mistrzynią jazdy na łyżwach nie jestem, wręcz przeciwnie
niestety w sezonie zwykle uda mi się pojeździć na łyżwach kilka razy
ale i tak nie problem dla Maryśki jest wyjechać na środek lodowiska
no bo przecież przy bandzie jeździć nie będę ;)

cała biała bo poobijana ale jest radość
to się chyba działanie sławnych endorfin ;), choć niektórzy twierdzą, że 
na koniec pamiątkowe zdjęcie z chłopakami z drużyny Lecha ;)

3 komentarze:

  1. Jaka fotka :) Ha ha ;d

    ja uwielbiam łyżwy i na szczęscie ostatnio ani razu się nie wywróciłam :) ufff ale jeszcze bardziej lubię jazdę na rolkach

    OdpowiedzUsuń
  2. Może dopiero po pewnym czasie będą z tobą współpracować ?

    ooo dziękuje dzisiaj kolejna 5 mi wpadła do indeksu - ha ha z WF

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie wiosna tuż tuż, trzeba wziąć się w garść i być z siebie dumnym gdy kurtki i płacze pójdę na kilka miesięcy do szafy ! ;)

    OdpowiedzUsuń